Aktualności

– Dzięki projektowi „Każdy jest komuś potrzebny” zintegrowaliśmy się nie tylko w klasie, ale też w szkole – mówi Ewa Karwat, wychowawczyni klasy VI a. – Wszyscy chcieli się w jakiś sposób zaangażować. Nasze dzieci z rodzicami piekły różne słodkości, a uczniowie z innych klas przychodzili, żeby je kupić. Pomysł się tak bardzo spodobał, że również inne klasy zaczęły pytać, czy mogłyby upiec ciasta. W ten sposób narodził się pomysł „słodkich czwartków”, podczas których będziemy sprzedawać ciasta i ciasteczka, a dochód będzie przeznaczany na rzecz dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 3 w Krakowie. Można więc powiedzieć, że projekt będzie nadal kontynuowany, a statuetka będzie uczniom przypominać, że warto pomagać. Chociaż widząc radość, z jaką zaangażowali się w ten projekt, mogę powiedzieć, że największą nagrodą była radość, którą wyzwolili zarówno u siebie, jak i w dzieciach, dla których zrobiliśmy akcję.

Klasa VI a ze Szkoły Podstawowej nr 64 zaangażowała się m.in. w akcję na rzecz dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 3 w Krakowie. Dzieci pomagały w przygotowaniu prac na kiermasze świąteczne, z których dochód przeznaczony był na potrzeby wychowanków SOSW. Żeby lepiej poznać ich potrzeby, wzięli udział w spotkaniach integracyjnych, podczas których poznali m.in. Igora, Marka, Anię i Sebastiana – uczniów III klasy. To właśnie im postanowili pomóc. Podczas spotkań dowiedzieli się, że:

– Igor, który nie mówi i zmaga się z niepełnosprawnością ruchową, marzy o tym, żeby dostać książki z odgłosami zwierząt,

– Ania, która zmaga się m.in. z niedosłuchem i autyzmem, marzy o tablecie, odtwarzaczu MP3 i słuchawkach,

– Sebastian, który cierpi na dystrofię mięśniową i jeździ na wózku, marzy o podkładce pod tablet, specjalnych poduszkach ortopedycznych i różnych grach konstrukcyjnych,

– Marek, który jest m.in. niepełnosprawny ruchowo i niedowidzi, marzy o tablecie i książkach z ilustracjami samochodów oraz zwierząt.

Aby te marzenia zrealizować, uczniowie z SP nr 64 przygotowali specjalne puszki ze zdjęciami Igora, Ani, Sebastiana i Marka. Podczas różnych akcji starali się pozyskać jak najwięcej pieniędzy do każdej z nich. Jednym z pomysłów był właśnie „słodki tydzień”, podczas którego udało im się zebrać 3410 zł i zakupić wszystkie rzeczy, o których marzyła Ania, Igor, Sebastian i Marek. W pomoc zaangażowała się również firma Comarch, która przekazała na rzecz ośrodka dwa laptopy. Kolejnym etapem akcji – po wykonaniu niezbędnych zakupów – były spotkania i wręczenie prezentów, a także wspólne gry i zabawy.

– Bawiłam się z Markiem, Igorem i Anią, ale najdłużej z Anią. Na początku to było dla mnie trudne, bo było mi smutno, że są małymi dziećmi, a muszą się zmagać z tak dużymi problemami, ale jak się już zaczęliśmy bawić, to przestałam o tym myśleć i było nam wszystkim po prostu miło, że mogliśmy razem spędzić czas i coś ciekawego razem zrobić – mówi Tosia, uczennica klasy VI a.

– To była świetna okazja, żeby komuś pomóc i te osoby lepiej poznać – mówi Konrad. – W czasie akcji zrobiłem m.in. puszkę, która mi średnio wyszła, ale za to dobrze mi poszła zabawa z dziećmi. Rzucaliśmy do siebie piłkę, graliśmy w różne gry, których nazw już teraz dokładnie nie pamiętam, ale pamiętam, że było nam wszystkim naprawdę miło. Według mnie to są bardzo fajne osoby i było widać, że się cieszą z tego, że z nimi jesteśmy.

– Ten projekt nauczył mnie tego, że małe rzeczy potrafią uszczęśliwiać – mówi Julia. – Każdy z nas dał coś od siebie. Byłam na spotkaniu w ośrodku, a potem z prezentami w domu u Sebastiana i widziałam jak bardzo się cieszył, nie tylko z prezentów, ale też z tego, że je przynieśliśmy i spędziliśmy wspólnie trochę czasu.

– Zaskoczyło mnie to, że dzieci miały tak dużo pomysłów i chętnie się zaangażowały nie tylko w samą akcję, ale również w zabawy z dziećmi z niepełnosprawnościami – mówi Ewa Karwat, wychowawczyni klasy VI a. – Bardzo uważnie ich słuchały i starały się jak najlepiej zrozumieć  Myślę, że owoce tego projektu zostaną w nas wszystkich na długo.

Na długo zostaną też wspomnienia z wczorajszego dnia.

– Na początku byłam niezbyt dobrze nastawiona do tego projektu, bo wydawało mi się, że to będą kolejne zwykłe lekcje, ale te warsztaty były naprawdę super! Panie, które je prowadziły, dużo nas nauczyły i potem łatwiej nam było zrealizować nasze pomysły – mówi Lena. – Bardzo miła była też uroczystość wręczenia statuetki, występ teatru, który zagrał specjalnie dla nas. Czuliśmy się naprawdę wyjątkowo!

Statuetka SuperWolo, jest nagrodą przyznawaną w ramach projektu „Każdy jest komuś potrzebny”. Projekt jest adresowany do uczniów szkół podstawowych z klas IV-VI oraz ich wychowawców, w Krakowie i powiecie krakowskim. Jego głównym celem jest promowanie wolontariatu, a także rozwijanie postaw prospołecznych i współdziałanie na rzecz społeczności klasowej, szkolnej i lokalnej. Zwieńczeniem projektu, jest udział w konkursie. Co roku, nagrodę otrzymuje klasa, która zainicjowała najciekawsze działanie wolontariackie. W tegorocznej edycji projektu, uczestniczyło pięć szkół podstawowych (każdą ze szkół reprezentowała jedna klasa):

Szkoła Podstawowa nr 34 im. Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, działająca w ramach Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 (klasa VI b)

Szkoła Podstawowa nr 43 im. Komisji Edukacji Narodowej (VI c)

Szkoła Podstawowa nr 64 im. Tadeusza Kościuszki (VI a)

Szkoła Podstawowa nr 92 im. Bohaterów Westerplatte (VI c)

Szkoła Podstawowa im. Wandy Rutkiewicz w Rząsce (V b)

Kapituła przyznała również wyróżnienie dla uczniów klasy V b ze Szkoły Podstawowej im. Wandy Rutkiewicz w Rząsce, która postanowiła pomóc 9-letniemu Tymkowi, zmagającemu się z porażeniem mózgowym.

Kolejna edycja projektu „Każdy jest komuś potrzebny” odbędzie się w przyszłym roku, ale już teraz szkoły mogą wysyłać swoje zgłoszenia. Warunkiem udziału w konkursie jest dołączenie listu motywacyjnego z uzasadnieniem, dlaczego to właśnie wskazana w liście klasa, powinna dostać szansę na udział w projekcie. Zgłoszenia należy wysyłać na adres: wolontariat@mimowszystko.org

Organizatorem projektu „Każdy jest komuś potrzebny” jest Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Partnerem projektu jest Fundacja Santander Bank Polska.

Dziękujemy Jarosławowi Jóźwiakowi z PortaArt – za wspaniale przygotowane puzzle i Marcinowi Dutkiewiczowi z Cupcake Corner Bakery – za pyszne cupcake oraz wszystkim, którzy zaangażowali się w zorganizowanie uroczystości, w tym m.in. Mateuszowi Farynie, wolontariuszowi Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”.

Małgorzata Wach