Aktualności

Nie tylko Szekspirowskie motywy

14.03.2016

W tegorocznej „Albertianie” udział wzięło osiemdziesiąt ośrodków terapeutyczno-rehabilitacyjnych z całej Polski: zgłoszono sześćdziesiąt dwa zespoły teatralne oraz trzydzieścioro troje wokalistów. Przeglądy eliminacyjne trwały od lutego. Jurorzy przeprowadzili je w Chrzanowie, Toruniu, Zgierzu, Lublinie i we Wrocławiu.

Laureaci konkursu gościli dzisiaj w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, a zwycięzcy 16. „Albertiany” zaprezentowali się na Dużej Scenie. Wydarzenie honorowym patronatem objął prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Uroczystości patronowało także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

– „Kimkolwiek jesteś, jesteś kochany. Nie zapomnij, że każde życie, nawet bezsensowne w oczach ludzi, ma wieczną i nieskończona wartość w oczach Boga” – podczas otwarcia gali Anna Dymna po raz kolejny przypomniała słowa Jana Pawła II. Wspominała też: – Ten festiwal wymyśliłam po otrzymaniu Medalu Świętego Brata Alberta. Zmieniło się wtedy moje życie. Gdyby nie ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, nie byłoby mnie tutaj. Nie byłoby tego festiwalu, co więcej – nie byłoby fundacji „Mimo Wszystko”. Ten festiwal organizujemy od początku razem. W pierwszych latach prowadziłam go jako przyjaciel Fundacji im. Brata Alberta, a od 2003 roku już jako prezes siostrzanej fundacji „Mimo Wszystko”. I powiem Wam, że wspaniale jest, gdy coś się robi razem. Jest wtedy raźniej, lżej, możemy się uzupełniać i rozdzielać obowiązki.

Jak co roku, w prowadzeniu finału „Albertiany”, Annie Dymnej partnerowała Lidia Jazgar, wokalistka zespołu „Galicja”, scenarzystka, reżyserka, konferansjerka, autorka programu „Coś dla ducha” w Radio Kraków i laureatka Medalu Świętego Brata Alberta. Publiczność powitał także ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski oraz prof. Krzysztof Orzechowski, dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego.

Na scenie pojawił się korowód postaci w wielobarwnych kostiumach. Aktorzy grali z pasją i nieukrywaną radością. Publiczność nie tylko nagradzała spektakle gromkimi brawami, salwami śmiechu bądź westchnieniami podziwu albo zdumienia. Gdy przedstawienia dobiegały końca, niektórzy widzowie grzecznie podchodzili do sceny po to, by uścisnąć dłonie kłaniających się aktorów. Anna Dymna i Lidia Jazgar dbały o to, by przez cały czas było wesoło i publiczność nie nudziła się nawet podczas krótkich przerw na zmianę dekoracji.

– Zwycięstwo w tegorocznej „Albertianie” niewątpliwie uznajemy za nasz ogromny sukces – podkreślała Jolanta Hołubowicz z zespołu „Co nieco” z Białegostoku. – A receptą na ten sukces jest przede wszystkim poznanie podopiecznych. Koncepcja spektaklu i scenariusz muszą być dla wszystkich zrozumiałe. Z reguły treść przedstawień musi też dotykać problemów niepełnosprawnych intelektualnie aktorów, rzeczywistości, w jakiej na co dzień funkcjonują. Zanim więc terapeuci zaczną tworzyć przedstawienie, powinni włożyć ogrom pracy w poznanie marzeń i pragnień swoich podopiecznych. Proces ten trwa długo. Odbywa się na zasadzie małych kroków. Najważniejsze jest też tworzenie samego spektaklu, a nie zwycięstwo w konkursie. Zawsze tłumaczę swoim podopiecznym, że pracujemy dlatego, by się czegoś nauczyć, a nie po to, żeby zwyciężyć w konkursie.

Zespół „Co nieco” zaprezentował na deskach Teatru Słowackiego przedstawienie „O śpiącym królewiczu” – bajkę, która dotyczyła spraw obecnych także w życiu dorosłych ludzi. Podobne treści zawierały pozostałe spektakle tegorocznej „Albertiany”. Grupa Teatralna „Kreska”, z Warsztatów Terapii Zajęciowej Polskiego Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Rykach wystąpiła z „Bajką o uczuciach”, na podstawie opowiadania Bruno Ferrero. Podkreślano ogromne znaczenie teatroterapii, dzięki której osoby niepełnosprawne intelektualnie nie tylko uczą się rozumienia rzeczywistości i samych siebie, lecz także mogą się konstruktywnie aktywizować.

– Początki teatroterapii w Polsce sięgają początku lat dziewiędziesiatych ubiegłego stulecia – mówiła Jolanta Toboła, która od wielu lat pracuje z Teatrem „Radwanek”. – Wzorce czerpaliśmy z Zachodu, głównie z Francji. Zaczynaliśmy od bardzo prostych form ekspresji. I chociaż dzisiaj „Albertiana” jest wielkim i radosnym świętem niepełnosprawnych intelektualnie aktorów, wbrew pozorom, teatroterapia nie jest powszechna. Ten rodzaj arteterapii wymaga sporej pracy, odpowiednich koncepcji, a przede wszystkim trafnej komunikacji z podopiecznymi. Niezwykle wiele zależy więc samych terapeutów i ich chęci do pracy.

Tegoroczna „Albertiana miała szczególne znaczenie dla zespołu „Bez Nazwy” z Warsztatu Terapii Zajęciowej „Caritas” Diecezji Gliwickiej. Grupa z Zabrza występowała już w Teatrze Słowackiego, ale miało to miejsce dziesięć lat temu.

– Nie udawało nam się powtórzyć sukcesu z 2006 roku – wspominała Natalia Kurzawa, opiekunka grupy. – Z różnych przyczyn. Nieraz dlatego, że byliśmy zajęci inną działalnością naszego warsztatu. Inna rzecz, że przygotowywanie scenariusza, kostiumów, odpowiedniej scenografii, oświetlenia, podkładu muzycznego i samego spektaklu jest przecież niezwykle pracochłonne. Ta praca odbywa się etapami, musi być solidna. Teraz, z etapu na etap, emocje w nas narastały. Kiedy podczas eliminacji w Chrzanowie dowiedzieliśmy się, że ponownie wystąpimy w Krakowie, radość była ogromna. Niektórzy podopieczni długo nie mogli uwierzyć w ten sukces.

Dotarcie do finału 16. „Albertiany” podobnie wielkim przeżyciem stało się dla „Teatru pod Jabłonką” fundacji „Przyjazny Dom” im. Stanisława Jabłonki we Wrocławiu, który zaprezentował „Burzę” na motywach dramatu Szekspira. Podczas ubiegłorocznej edycji konkursu, w trakcie eliminacji, zespół został… zdyskwalifikowany. Stało się tak dlatego, ponieważ przekroczył regulaminowy czas trwania spektaklu.

– Nasze rozczarowanie było wówczas ogromne – wspominała Agnieszka Piotrowska. – Przed rokiem przygotowaliśmy „Opowieść o czasie” na motywach „Alicji z Krainy Czarów”. Ale cóż było robić? Przełknęliśmy tę wielką gorycz. Nawet nie przyszło nam do głowy, żeby się poddawać. I, proszę, dzisiaj występujemy w tym pięknym teatrze. Towarzyszą nam wielkie wzruszenia. Nidy nie warto się poddawać.

Aktorzy „Teatru pod Jabłonką” pracują pod okiem profesjonalnej reżyser Magdaleny Celniaszek. W Szekspirowskiej „Burzy”, poprzez utożsamienie osób niepełnosprawnych z tajemniczym, a zarazem posiadającym niezwykłą siłę oddziaływania na ludzkie losy światem duchów, terapeutka chciała podkreślić wyjątkowość tych osób. Zrobiła to niezwykle efektownie. Nie był to jedyny Szekspirowski motyw podczas 16. edycji „Albertiany”. Również zespół „Bez Kurtyny”, działający w Szkole Specjalnej Przysposabiającej do Pracy nr 26 im. ks. prof. Józefa Tischnera w Toruniu, sięgnął do twórczości autora „Hamleta”. Na Dużej Scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie wystawił spektakl „Tron”, dla którego inspiracja był „Makbet”.

Ze spektaklem pozakonkursowym, „Piekarenka Brata Alberta” (scen.: Marta Gusniowska, reż.: Anna Dymna), wystąpił Teatr „Radwanek”. Prezentowali się także soliści: Anna Śledziewska, Paulina Michalska, Yessica Motyl i Artur Kurek.

– Urodziłam się w Madrycie – opowiadała Yessica Motyl. – Tam chodziłam do polsko-hiszpańskiej szkoły. Po śmierci taty przyjechałam z mamą do Polski. Najpierw śpiewałam piosenki po angielsku. Teraz robię to również po polsku.

15-latka jest niepełnosprawna intelektualnie w stopniu lekkim. Doskonali się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Mielcu pod okiem Małgorzaty Pazdro. W wokalnym dorobku ma między innymi udział w musicalu „W tym roku świąt nie będzie”, organizowanym przez Samorządowe Centrum Kultury, do którego została wybrana podczas castingu. Musical, w którym śpiewa młodzież pełnosprawna, obejrzała do tej pory dwuipółtysięczna publiczność. Kto wie, czy nie zobaczymy Yessicy także podczas tegorocznego finału Festiwalu Zaczarowanej Piosenki na krakowskim Rynku Głównym. Wokalistka postanowiła wziąć udział również w tym ogólnopolskim konkursie.

W Teatrze im. Juliusza Słowackiego, jak co roku, wręczono Medale Świętego Brata Alberta. Otrzymali je: Kaja Godek – za obronę życia dzieci niepełnosprawnych, Monika Kuszyńska – za wolę walki z niepełnosprawnością oraz wspieranie organizacji charytatywnych, Jan Kościuszko – za wieloletnią działalność na rzecz osób bezdomnych i potrzebujących pomocy oraz organizację Wigilii na Rynku Głównym w Krakowie, Marcin Wlazły – za działalność na rzecz dzieci chorych i niepełnosprawnych na terenie województwa łódzkiego.

– Po wypadku miałam szczęście spotkać ludzi, którzy pomogli mi zrozumieć, że niepełnosprawność to nie jest wyrok, lecz wyzwanie – mówiła na scenie Monika Kuszyńska, uczestniczka Konkursu Piosenki Eurowizji i laureatka „Superjedynki” w kategorii „Artysta bez granic”. – To wyróżnienie jest dla mnie czymś cudnym: nie tylko powodem do wielkiej dumy, ale też azymutem, dzięki któremu człowiek czuje, że jest na dobrej drodze.

Dla laureatów Medalu Świętego Brata Alberta zagrał 21-letni Arkadiusz Pietrzyk, uczeń Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 4 w Krakowie. A całą galę zwieńczył występ Michała Ziomka, zwycięzcy Festiwalu Zaczarowanej Piosenki w 2013 r.

Laureaci 16. Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie „Albertiana”

Region I (woj.: kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie, pomorskie, zachodniopomorskie)
1. Zespół teatralny BEZ KURTYNYz Zespołu Szkól nr 24 w Toruniu (przedstawienie: „Tron”)
2. Zespół teatralny MIĘDZY NAMIze Środowiskowego Domu Samopomocy w Janikowie (przedstawienie: „Chcemy być sobą”)
3. Zespół teatralny WRZOSze Środowiskowego Domu Samopomocy w Bydgoszczy (przedstawienie: „Było sobie życie”)
Solistka: Anna Śledziewskaze Środowiskowego Domu Samopomocy w Nowej Wsi Ełckiej (utwór: „Bombonierka”)

Region II (woj.: mazowieckie, podlaskie, łódzkie):

1. Zespół teatralny CO NIECOz Domu Pomocy Społecznej w Białymstoku
(przedstawienie: „O śpiącym królewiczu”)
2. Zespół teatralny DOMINOz Domu Pomocy Społecznej w Wierzbicy (przedstawienie: „Rycerz Roman i Julianna”)
3. Zespół teatralny TERAZ MYz Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszeniu na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Razem” w Koluszkach (przedstawienie: „Srebrny grosz”)
Solistka: Karolina Przybyszz Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Polskim Stowarzyszeniu Ludzi Cierpiących na Padaczkę Oddział Łódzki w Ozorkowie (utwór: „Alleluja”)

Region III (woj: małopolskie, śląskie, opolskie):
1. Zespół teatralny BEZ NAZWYz Warsztatu Terapii Zajęciowej Caritas Diecezji Gliwickiej
w Zabrzu (przedstawienie: „Bajka o drzewie”)
2. Zespół teatralny ŻÓŁTA CIŻEMKAz Warsztatu Terapii Zajęciowej Fundacji im. Brata Alberta w Chełmku (przedstawienie: „Mały Książę”)
3. Zespół teatralny ITAKA I OWAKAze Staromiejskiego Centrum Kultury Młodzieży w Krakowie i Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 4 w Krakowie(przedstawienie: „Grimm”)
Solistka: Paulina Michalskaz Zespołu Szkół Specjalnych w Skoczowie (utwór: „Między ciszą a ciszą”)
Wyróżnienie specjalne przyznano pianiście Arkadiuszowi Pietrzykowi ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 4 w Krakowie (utwór: „Czardasz” Vittorio Montiego)

Region IV (woj.: podkarpackie, świętokrzyskie, lubelskie) :
1. Zespół teatralny KRESKAz Warsztatu Terapii Zajęciowej Polskiego Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Rykach (przedstawienie: „Bajka o uczuciach”)
2. Zespół teatralny SHOW DANCEze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Strzyżowie (przedstawienie: „Pani Zima do muzyki Vivaldiego”)
3. Zespół teatralny PASJONACIze Środowiskowego Domu Samopomocy Polskiego Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Świdniku (przedstawienie: „Taniec niejedno ma imię”)
Solistka: Yessica Motylze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mielcu (utwór: „Jaka róża, taki cierń”)

Region V (woj.: dolnośląskie, lubuskie, wielkopolskie) :
1. Zespół teatralny TEATR POD JABŁONKĄz Fundacji „Przyjazny Dom” we Wrocławiu (przedstawienie: „Burza”)
2. Zespół teatralny WSPÓLNICYz Warsztatu Terapii Zajęciowej „Wspólnota” we Wrocławiu (przedstawienie: „Mam komu dać”)
3. Zespół teatralny TEATR SYMFONIA DŹWIĘKUz Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Dzierżoniowie (przedstawienie: „Struktury Dźwięków Ciała”)
Solista: Artur Kurekz Warsztatu Terapii Zajęciowej w Trzebnicy (utwór: „Ludzkie gadanie”)

Może Cię zainteresować

Magiczna więź

21.11.2024

Gośćmi jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będą genetyczni bliźniacy: Krzysztof Włostowski i Agnieszka Peglan-Goszka. Pan Krzysztof chorował na ostrą białaczkę szpikową.

Kobieta stoi na scenie. Widoczna jest od pasa w górę. Ma długie blond włosy i nosi okulary. Ubrana jest w białą koszulkę z wzorami kwiatów i szary fartuszek w podobne wzory. Mówi coś do mikrofonu umieszczonego na statywie przed nią. Kobieta w prawej ręce ma teczkę, a na lewej przewieszony duży wiklinowy koszyk. W koszyku są kolorowe kwiaty. W tle czarna kurtyna. Przypięte są do niej wycięte papierowe wzory w jesiennej tematyce.

Odczarowywanie niepogody

19.11.2024

Wczorajsze przedpołudnie spędziliśmy w podkrakowskiej „Dolinie Słońca”. Dzieliliśmy się poezją. Kolejna edycja wierszobrania zaowocowała pięknymi, zabawnymi, ale i wzruszającymi słowami. Wraz z gośćmi z zaprzyjaźnionych ośrodków oraz szkół skutecznie odczarowaliśmy niepogodę za oknami.

Create a Mobile Website
View Site in Mobile | Classic
Share by: