Aktualności

Agnieszka byłaby szczęśliwa

07.06.2014

– Nie ma potrzeby i sensu litować się nad czyjąś niepełnosprawnością – powiedziała Irena Santor, opiekunka artystyczna Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty. – Osobom niepełnosprawnym należy stwarzać możliwości rozwoju. Nasze wydarzenie artystyczne im to umożliwia. Jestem tego świadkiem od dziesięciu lat. Śpiew nie zna przecież pojęcia „niepełnosprawność”. Albo ktoś posiada głos, albo go nie ma. Słyszałam tutaj wielu znakomitych wykonawców. Podkreślam to z pełną odpowiedzialnością. I nie jest to tylko moja opinia.

Stojąca obok Urszula Dudziak, światowej sławy wokalistka jazzowa, dodała:

– Po raz pierwszy zasiadałam w festiwalowym jury w ubiegłym roku. Teraz jestem tu znowu i w kolejnych latach również z ochotą mogę przyjechać w czerwcu na krakowski Rynek. Dla mnie liczy się wyłącznie głos i osobowość sceniczna. Tylko one decydują o moim werdykcie.

Alicja Grzybicka i Mietek Szcześniak, fot.: Gabriela Szewczyk

Do tegorocznej edycji Festiwalu zgłoszenia nadesłało 198 niepełnosprawnych wokalistów w wieku od 10 do 62 lat. 3 maja, podczas koncertu półfinałowego w Łazienkach Królewskich, jury wyłoniło dwanaścioro finalistów, którzy do występu na krakowskim Rynku Głównym przygotowywali się od 2 czerwca. Robili to, podobnie jak w poprzednich latach, w trakcie warsztatów, pod fachowym okiem Aureli Luśni, Joanny Lewandowskiej, Marty Radwani Anny Ozner– nauczycielek śpiewu, a także Radosława Labakhua, który od początku jest kierownikiem muzycznym projektu.

Finał 1. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki odbył się 5 czerwca 2005 roku. Również wtedy niepełnosprawnym wokalistom akompaniował na Rynku zespół Kameleon (Karol Pawłowski, Piotr Maślanka – perkusja, Paweł Stankiewicz, Łukasz Zitans, Krzysztof Łochowicz – gitary, Witold Cisło, Maciej Szczyciński, Sebastian Wypych, Paweł Puszczało, Konrad Kubicki – bass, Łukasz Hodor – puzon, Robert Murakowski – trąbka, Mariusz Jeka – saksofon, klarnety, Hadrian Tabęcki, Tomasz Krezymon, Paweł Lucewicz – klawisze, Bartłomiej Krauz – akordeon).

– Obejrzałem w telewizji jeden z odcinków programu „Spotkajmy się” – wspominał Radosław Labakhua, współtwórca wielu wydarzeń artystycznych w naszym kraju, który m.in. prowadził na Placu Zamkowym Chór i Orkiestrę  Filharmonii Narodowej podczas prawykonania oratorium „Zwierciadło Europy” Hadriana Filipa Tabęckiego, z okazji 5-lecia wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. – Widząc ten program, poczułem, że chcę działać podobnie jak Anna Dymna. Było to moim marzeniem. Kiedy otrzymałem propozycję współpracy przy Festiwalu Zaczarowanej Piosenki, nie wahałem się ani przez moment. Kieruję muzycznie tym projektem od pierwszej jego edycji. Daje mi to ogromną satysfakcję, tym bardziej, że od dziesięciu lat mam możliwość współpracy z wybitnie utalentowanymi niepełnosprawnymi wokalistami.

Szacowne jury, fot.: archiwum Fundacji

Gdy po raz dziesiąty wybrzmiało pełne dobrej energii „Assa Tadarassa” – festiwalowy hymn, a w niebo wzbiły się białe gołębie, zaczarowana „12” stanęła do rywalizacji o główne nagrody: Statuetki Zaczarowanego Ptaszka i finansowe stypendia. Zrobiła to śpiewając m.in. piosenki Agnieszki Osieckiej.

Pod Ratuszem rozległy się brawa tłumnie zebranej publiczności, która z minuty na minutę stawała się coraz bardziej rozkołysana, rozśpiewana i roztańczona. Składowi jury, jakiego nie powstydziłby się najbardziej prestiżowy konkurs wokalny, przewodniczyła Agata Passent, córka autorki tekstu „Małgośki”, „Sing, Sing”, „Uciekaj, moje serce” oraz ponad dwóch tysięcy innych utworów. Finałowy werdykt wydali także: Ewa Błaszczyk, Urszula Dudziak, Krystyna Prońko, Justyna Steczkowska, Magda Umer, Jacek Cygan, Jan Kanty Pawluśkiewiczoraz Zbigniew Preisner. Pierwszą cześć koncertu, w kategorii dziecięcej, Anna Dymna poprowadziła wspólnie ze Zbigniewem Zamachowskim, a także córką aktora, Bronią. Pan Zbyszek związany jest z Festiwalem od pierwszej jego edycji.

– Jestem pewna, że Agnieszka byłaby szczęśliwa, że jej piosenki wykonywane są na tym festiwalu – mówiła Magda Umer, przyjaciółka Agnieszki Osieckiej. – Pewnie spogląda na nas teraz gdzieś z góry i bardzo dobrze nam życzy. Najpierw jest człowiek, potem dopiero sztuka.

W gronie gwiazd, które wspierały tegorocznych finalistów, znaleźli się: Ewa Bem, Mela Koteluk, Ania Rusowicz, Marek Piekarczyk, Mietek Szcześniaki Ernest Staniaszek.

Aleksandra Orłowska i Ewa Bem, fot.: archiwum Fundacji

Rywalizację rozpoczęli wokaliści do 16. roku życia:

– 14-letnia Aleksandra Orłowska z Krupskiego Młyna, w duecie z Ewą Bem, wykonała „Moje serce to jest muzyk”, solo: „Oczy tej małej”;

– 11-letnia Amelia Dubanowska z Nowego Miasta Lubawskiego, w duecie z Markiem Piekarczykiem, zaśpiewała „Marsz wilków”, solo: „Sing, Sing”;

– 16-letnia Anna Kłos z Ożarowa, w duecie z Ernestem Staniaszkiem, wykonała „Do kołyski”, solo: „Małgośkę”;

– 13-letnia Julia Bagińska ze Stróżów, w duecie z Anią Rusowicz, zaśpiewała „Za daleko mieszkasz, miły”, solo: „Nie ma jak pompa”;

– 12-letnia Alicja Grzybicka z Ostrołęki, w duecie z Mietkiem Szcześniakiem, wykonała „O niebo lepiej”, solo: „Okularników”;

– 12-letni Krzysztof Duda z Legionowa, w duecie z Melą Koteluk, zaśpiewał „Spadochron”, solo: „Nie całuj mnie pierwsza”.

Czas, w którym jury obradowało nad werdyktem, umilił publiczności występ przyjaciół Marka Piekarczyka: Andrzeja Burzaka i Zuzanny Rosy, laureatów 7. Festiwalu Piosenki „Integracja malowana dźwiękiem” w kategorii „Integracyjne duety muzyczne”.

– Dzisiejszy finał to naprawdę wielkie święto – mówiła Marta Kądziela, redaktor wszystkich edycji wydarzenia, która, wspólnie z Anną Dymną oraz Mateuszem Dzieduszyckim, była pomysłodawczynią projektu. – Realizowałam dla telewizji rozmaite koncerty, zasiadałam w niejednej komisji castingowej i, dokonując porównań, wiem jedno: w Festiwalu Zaczarowanej Piosenki widać prawdę, autentyczną pasję uczestników, taką, która broni się sama. Żeby to zrozumieć, wystarczy przyjrzeć się pracy naszych wokalistów, posłuchać ich śpiewu.

Kiedy jurorzy, po wysłuchaniu wokalistów w kategorii dziecięcej, weszli na scenę, emocje sięgnęły zenitu. Agata Passent najpierw pogratulowała wszystkim uczestnikom konkursu, a także ich rodzicom oraz opiekunom. Zaznaczyła, że jej mama właśnie w Krakowie napisała wiele pięknych piosenek. Następnie odczytała werdykt jury 10. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty.

Dariusz Buczek i Ernest Staniaszek, fot.: archiwum Fundacji

Pierwsze miejsce w kategorii do lat 16 zajęła Amelia Dubanowska  (stypendium w wysokości 24 000 złotych ufundowała Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”). Drugie – Julia Bagińska(stypendium w wysokości 10 000 złotych ufundowała GLS Poland). Trzecie – Aleksandra Orłowska(stypendium w wysokości 5000 ufundowała księgarnia Matras).

– Niech świat wie, że na Rynku w Krakowie dzieją się rzeczy niezwykłe, przewyższające niejeden w pełni profesjonalny festiwal – mówił Zbigniew Preissner. – Wszyscy występujący tu wokaliści powinni śpiewać w Opolu.

Niepełnosprawni piosenkarze, którzy zaprezentowali się w dotychczasowych edycjach Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty, realizują dzisiaj własne projekty muzyczne (również międzynarodowe), kształcą się wokalnie, doskonalą swój warsztat. Twierdzą, że udział w konkursie dodał im wiary w siebie. Przy czym więzi zadzierzgnięte podczas spotkań w Krakowie pozostały nienaruszone. Grono nazywane Rodziną Zaczarowanego Ptaszka liczy obecnie kilkaset osób.

– Mój świat się zmienił – przyznał Przemysław Cackowski, zwycięzca 6. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty, który przyjechał w tym roku do Krakowa, by wziąć udział w koncercie jubileuszowym „10 lat Zaczarowanej Piosenki”. – Otwarły się przede mną nowe perspektywy, a przede wszystkim nawiązałem nowe kontakty muzyczne w środowisku. Przypuszczam, że dla wielu osób spore znaczenie ma fakt, że odniosłem sukces w tym festiwalu. Warto było tu być i śpiewać.

Drugą część koncertu Anna Dymna poprowadziła wspólnie z Cezarym Kosińskim. Rozpoczęła się bitwa na głosy w kategorii wokalistów powyżej 16. roku życia:

– 23-letnia Natalia Smogulecka z Bydgoszczy, w duecie z Ewą Bem, wykonała „Podaruj mi trochę słońca”, solo: „Nim wstanie dzień”;

– 25-letnia Natalia Modzelewska z Bolszewa, w duecie z Anią Rusowicz, zaśpiewała „Ślepą miłość”, solo: „W żółtych płomieniach liści”;

– 17-letnia Ilona Kałuża z Rypina, w duecie z Markiem Piekarczykiem, wykonała „Gdzie jest miłość”, solo: „Wielką wodę”;

– 22-letnia Patrycja Malinowska z Sierpca, w duecie z Melą Koteluk, zaśpiewał „Wielkie nieba”, solo: „Nie żałuję”;

– 18-letnia Patrycja Nocuń z Bielawy, w duecie z Mietkiem Szcześniakiem, wykonała „Twoją miłość”, solo: „Uciekaj, moje serce”;

– 21-letni Dariusz Buczek z Chojnic, w duecie z Ernestem Staniaszkiem, zaśpiewał „Bohemę”, solo: „Bal”.

Podczas obrad jurorów zaprezentował się kolejny duet laureatów 7. Festiwalu Piosenki „Integracja malowana dźwiękiem”: Piotr Majewski i Maciej Kujawa. A potem Agata Passent po raz drugi ogłosiła werdykt jurorów.

Pierwsze miejsce zajął Dariusz Buczek(stypendium w wysokości 24 000 złotych ufundowała Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”). Drugie – Natalia Modzelewska(stypendium  w wysokości 10 000 złotych ufundowała Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko). Trzecie – Patrycja Nocuń(stypendium w wysokości 5000 złotych ufundowało Euro Trade Starpak).

Zbigniew Zamachowski, Bronia Zamachowska, Irena Santor, Anna Dymna, fot.: Gabriela Szewczyk

– Niech radość, jaką wyzwoliła w nas dzisiaj piosenka, towarzyszy nam zawsze i pomaga żyć. Do zobaczenia za rok!  – powiedziała na zakończenie koncertu finałowego Irena Santor. Nie był to jednak kres muzycznych wydarzeń 11. Ogólnopolskich Dni Integracji Zwyciężać „Mimo Wszystko”.

Następnego dnia, punktualnie o 21.00, rozpoczął się jubileuszowy koncert „10 lat Zaczarowanej Piosenki”. Na scenie pod Ratuszem, przy dźwiękach zespołu Kameleon, pojawili się grupą: Anna Dymna, Irena Santor, Grzegorz Turnau, Jacek Cygan, Zbigniew Zamachowski, Cezary Kosiński, Paweł Królikowski, Piotr Polk i Bronia Zamachowska. Z podziałem na głosy, zaśpiewali utwór napisany przez Jacka Cygana i Grzegorza Turnaua na 10-lecie Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty:

Spytajcie Dymną Anię,
lecz było jak wieść niesie.
Słowo daję, nie kłamię,
sześć słów w tym SMS-ie:

Zaczarowana piosenka,
Zaczarowany piosenkarz,
Zaczarowany ptak.

Cóż, według Ildefonsa,
czarodzieja z Krakowa,
to nie jest nic takiego
piosenkę zaczarować.
Ale ptak? Wiec mailuję:
ildefons@niebo
„Czy to możliwe z ptakiem?”
„Możliwe, gdy chcesz tego”.

Zaczarowana piosenka,
Zaczarowany piosenkarz,
Zaczarowany ptak.

A gdyby ktoś się dziwił,
skąd tu ten ptak niesforny,
niech wie, że ten kto śpiewa,
jak ptak staje się wolny!
Bo my już czarujemy
Piosenką dziesięć lat,
Głosami oswajamy
Ten nasz trudniejszy świat.

Zaczarowana piosenka,
Zaczarowany piosenkarz,
Zaczarowany ptak.

Ostatni refren utworu wykonany został wspólnie laureatami dziesięciu edycji Festiwalu.

Julia Bagińska i Ania Rusowicz, fot.: archiwum Fundacji

Piotr Polk i Cezary Kosiński, którzy prowadzili koncert z Anną Dymną, podali liczby: w ciągu wszystkich lat do Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty nadesłano 2638 zgłoszeń. W finałach konkursu wystąpiło 124 wokalistów, z którymi śpiewało 58 gwiazd polskiej piosenki. W jury zasiadało 130 artystycznych ekspertów.

– Kochani! – zwróciła się do publiczności Anna Dymna. – Dokładnie 5 czerwca 2005 roku po raz pierwszy na scenie pod krakowskim Ratuszem rozległ się nasz hymn „Assa Tadarsa”.

– Pamiętam ten dzień – dodał Zbigniew Zamachowski. – Tę straszliwą burzę nad Rynkiem. Wicher, ulewa… Emisja na żywo… Rozpacz, nerwy i … I nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, otwiera się niebo, ustaje wicher, słońce zalewa Rynek… To były narodziny Zaczarowanej Piosenki.

– Przez te dziesięć lat przeżyliśmy różne pogody – kontynuowała Anna Dymna. – Zmieniały się rządy, władze telewizji, a my wciąż jesteśmy. I wciąż jest z nami TVP2 oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego… I rośnie nasza Rodzina.

Niepełnosprawni wokaliści, których wspierał na scenie Grzegorz Turnau, aż trzykrotnie zwyciężali w tym ogólnopolskim konkursie. Wspólnie z Michałem Ziomkiem, ubiegłorocznym laureatem festiwalu, pan Grzegorz wykonał pierwszą piosenkę wieczoru – „Naprawdę nie dzieje się nic”.

Koncert przypominał wzruszającą podróż w wehikule czasu. Na telebimie ukazywały się festiwalowe występy sprzed lat. Katarzyna Wachnik, laureatka trzeciej edycji Festiwalu, wspólnie z Ewelina Flintą, zaśpiewała tego wieczora „Goniąc za cieniem” (po raz pierwszy duet wykonał utwór na krakowskim Rynku w 2007 r.), Krzysztof Sałapa, zwycięzca ósmej edycji konkursu, razem z Grażyną Łobaszewską, zaśpiewał „Ołów” (występ na Rynku w 2012 r.), Zuzanna Osuchowska, zwyciężczyni drugiej edycji konkursu, wspólnie z Adamem Nowakiem, zaśpiewała „I tak warto żyć” (duet wykonał utwór w 2006 r.).

– Nasz Festiwal powstał w głowach trzech osób: Marty Kądzieli, Mateusza Dzieduszyckiego i mojej – dymnej… Stworzyliśmy w trójkę radę artystyczną festiwalu.  Pozdrawiamy serdecznie Mateusza. Od kilku lat zastąpiła go Beata Szymańska, reżyser wszystkich naszych koncertów. Dziękuję wszystkim pracownikom telewizji za Waszą cierpliwość, pokorę, oddanie. Jesteście bardzo ważnymi Członkami naszej Rodziny. Dzięki Wam nasze koncerty przez te lata oglądało około czterdziestu milionów telewidzów – powiedziała Anna Dymna, gdy Zuzanna Osuchowska i Adam Nowak opuścili scenę.

Agata Zakrzewska i Stanisław Soyka, fot.: archiwum Fundacji

Kolejną piosenkę wieczoru, „Ja tu zostaję”, Magda Krzemińska, laureatka ósmej edycji Festiwalu, wykonała wspólnie z Łukaszem Zagrobelnym, następnie publiczność usłyszała Krzysztofa Szymaszka w duecie z Małgorzatą Ostrowską. Dwukrotny zwycięzca konkursu (kat. dzieci – 2006 r., kat. dorosłych – 2011 r.) zaśpiewał „Mr. of America” (w duecie z pierwszą wokalistką zespołu Lombard utwór ten wykonał podczas siódmej edycji Festiwalu). Następnie Agata Zakrzewska, laureatka konkursu z roku 2009, razem ze Stanisławem Soyką, zaśpiewaa „Tolerancję”.

W przerwach pomiędzy utworami Irena Santor, opiekunka artystyczna wszystkich Festiwali Zaczarowanej Piosenki, oraz pozostałe gwiazdy opowiadały o tym, czym dla nich stał się ten ogólnopolski konkurs dla utalentowanych wokalnie osób niepełnosprawnych. Piotr Polk, Paweł Królikowski oraz Cezary Kosiński wyrapowali też nazwiska wszystkich gwiazd, które śpiewały podczas Festiwalu Zaczarowanej Piosenki. Od strony publiczności emanowała moc dobrej energii, ze sceny – również. Krakowski Rynek wydawał się kipieć radością, tętnić życiem. Wieczór zakończyło wspólnie odśpiewanie utworu Marka Grechuty „Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy”. I nagle, wirując i mieniąc się w świetle reflektorów, eksplodowały w niebo tysiące białych confetti. Na scenę wjechał urodzinowy tort…

– Od dziesięciu lat, odkąd Ania Dymna zaprosiła mnie do współpracy przy Festiwalu Zaczarowanej Piosenki, wiem jedno: będę z nią do końca moich dni – zadeklarowała na scenie Irena Santor.

Wojciech Szczawiński

Finał festiwalowego jubileuszu, fot.: archiwum Fundacji

Patronat Honorowy nad 10. Festiwalem Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty objęła Małżonka Prezydenta RP, Anna Komorowska.

Komitet Honorowy 10. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty:Jerzy Miller – Wojewoda Małopolski, Marek Sowa – Marszałek Województwa Małopolskiego, Jacek Majchrowski – Prezydent Miasta Krakowa, Władysław Kosiniak-Kamysz – Minister Pracy i Polityki Społecznej, Jarosław Duda – Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych.

Telewizyjne emisje koncertów finałowych w TVP2:

– 10. Festiwal Zaczarowanej Piosenki, kategoria dzieci – 21 czerwca (sobota)., 14.35

– 10. Festiwal Zaczarowanej Piosenki, kategoria dorosłych – 22 czerwca (niedziela), 14.35

– koncert „Urodziny Zaczarowanej Piosenki – 28 czerwca (sobota), 16.25

Może Cię zainteresować

Magiczna więź

21.11.2024

Gośćmi jutrzejszego programu „Anna Dymna – Spotkajmy się” będą genetyczni bliźniacy: Krzysztof Włostowski i Agnieszka Peglan-Goszka. Pan Krzysztof chorował na ostrą białaczkę szpikową.

Kobieta stoi na scenie. Widoczna jest od pasa w górę. Ma długie blond włosy i nosi okulary. Ubrana jest w białą koszulkę z wzorami kwiatów i szary fartuszek w podobne wzory. Mówi coś do mikrofonu umieszczonego na statywie przed nią. Kobieta w prawej ręce ma teczkę, a na lewej przewieszony duży wiklinowy koszyk. W koszyku są kolorowe kwiaty. W tle czarna kurtyna. Przypięte są do niej wycięte papierowe wzory w jesiennej tematyce.

Odczarowywanie niepogody

19.11.2024

Wczorajsze przedpołudnie spędziliśmy w podkrakowskiej „Dolinie Słońca”. Dzieliliśmy się poezją. Kolejna edycja wierszobrania zaowocowała pięknymi, zabawnymi, ale i wzruszającymi słowami. Wraz z gośćmi z zaprzyjaźnionych ośrodków oraz szkół skutecznie odczarowaliśmy niepogodę za oknami.

Create a Mobile Website
View Site in Mobile | Classic
Share by: