Obserwatorzy tegorocznego finału "Albertiany" zauważyli, że z każdą kolejną edycją impreza staje się bardziej kolorowa, radośniejsza i - to chyba najbardziej właściwe określenie

Bieżące

W prawdziwym teatrze

Obserwatorzy tegorocznego finału "Albertiany" zauważyli, że z każdą kolejną edycją impreza staje się bardziej kolorowa, radośniejsza i - to chyba najbardziej właściwe określenie - profesjonalna.

VI Finał Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych "Albertiana" pokazał, że z roku na rok poziom artystyczny imprezy jest coraz wyższy. Świadczyły o tym nie tylko reakcje publiczności, ale także zainteresowanie mediów. Zdaje się ona odbiegać od klasycznej formuły festiwali organizowanych dla osób niepełnosprawnych - nie tylko dlatego, że odbywa się w jednym z najwspanialszych teatrów w Polsce. Obserwatorzy finału zauważyli, że "Albertiana" z każdą kolejną edycją staje się bardziej kolorowa, radośniejsza i - to chyba najbardziej właściwe określenie - profesjonalna. Opiekunowie i terapeuci poszczególnych zespołów teatralnych przyznają, że nieraz przedstawienia przygotowują w niezwykle trudnych warunkach, ale efekt tej pracy, co udowodnili także laureaci tegorocznego finału "Albertiany", godny jest podziwu; że warto pracować w takim trudzie, by móc zaprezentować się na prawdziwej teatralnej scenie. Ciekawa, pełna dynamiki choreografia, kolorowe kostiumy, interesujące teksty niosące uniwersalne przesłanie - chwilami widz tracił orientację, że ogląda spektakle przygotowane przez amatorów.

Chór "Tęcza" z Żytomierza. Fot. Marek Kowalski

W tym roku na deskach krakowskiego Teatru im. Juliusza Słowackiego wystąpiły: Zespół Teatralny z Warsztatu Terapii Zajęciowej z Zabrza(przedstawienie Przebudzenie ), Zespół Teatralny "Nasza Lepsza" z Lublina(przedstawienie Nowe szaty cesarza ), Zespół Teatralny "Dobre chęci" z Warsztatu Terapii Zajęciowej z Augustowa(przedstawienie Tele-życie ), Zespół Teatralny „Zaczarowany Świat" z Warsztatu Terapii Zajęciowej z Kruszwicy(przedstawienie Żabi Król ) oraz Zespół Teatralny "Muminek Blues Band" z Warsztatu Terapii Zajęciowej z Wrocławia(przedstawienie Paweł i Gaweł ). Wszystkie zostały nagrodzone „Maskami" krakowskich teatrów. „Maskę" Teatru im. Juliusza Słowackiego otrzymał gość specjalny tegorocznego finału "Albertiany" Chór "Wesełka"("Tęcza") z ukraińskiego Żytomierza. Poza konkursem zaprezentował się Teatr "Radwanek"z Radwanowic. Niepełnosprawni intelektualnie podopieczni Schroniska im. Brata Alberta wystąpili w tym roku z przedstawieniem Calineczka . Imprezę uświetniła także grupa wokalno-instrumentalna " Nadzieja"działająca przy Szkole dla Niewidomych i Słabowidzących w Krakowie.

Finał "Albertiany" był także okazją do uhonorowania tych, którzy angażują się w działalność na rzecz osób niepełnosprawnych. Tegorocznymi laureatami Medalu Brata Alberta zostali: Ewa Błaszczyk, Mateusz Dzieduszycki, Jos van Lieshouti ks. prałat Jan Bielański. Ponadto Anna Dymnai ks. kanonik Tadeusz Isakowicz-Zaleskizostali wyrożnieni przez samorząd Małopolski Medalem dla Wybitnych Małopolan.