Bieżące
Odmówić pomocy?
„Czy lekarz może odmówić pomocy?” – te i inne problemy etyczne rozstrzygali uczestnicy 36. Zjazdu Towarzystwa Internistów Polskich. W konferencji prasowej poprzedzającej sympozjum udział wzięła Anna Dymna.
„Odmówić pacjentowi pomocy to jak zostawić rannego na polu bitwy” – mówiła Anna Dymnapodczas odbywającej się wczoraj w Warszawie konferencji prasowej „Dylematy etyczne w praktyce lekarskiej – czy lekarz może odmówić pacjentowi pomocy?”. W jej trakcie, prezes Fundacji „Mimo Wszystko” reprezentowała racje pacjentów. W dyskusji wzięli także udział: prof. Wirginia Hood– członek Komisji Etyki, Profesjonalizmu i Praw Człowieka Amerykańskiego Kolegium Lekarzy, prof. Andrzej Szczeklik– przewodniczący Komitetu Naukowego 36. Kongresu Towarzystwa Internistów Polskich, prof. Andrzej Zoll– kierownik Katedry Prawa Karnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz dr Konstanty Radziwiłł– prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Konferencja była wstępem do 36. Zjazdu i 7. Krajowej Konferencji Szkoleniowej Towarzystwa Internistów Polskich. Spotkanie poprowadzi dr Piotr Gajewski– redaktor naczelny „Medycyny Praktycznej”.
– Nie będę narzekać na lekarzy. Nie znam takiego, który odmówiłby pomocy. A przecież w naszym kraju pracują w szczególnej sytuacji, mając za mało czasu dla pacjenta i pieniędzy na leczenie – mówiła Anna Dymna. Zauważyła jednocześnie, że żyjemy w dziwnych czasach, w których rozluźniają się więzi międzyludzkie, a tym, czego najbardziej potrzebują chorzy, jest właśnie rozmowa i bliski kontakt ze współczującym człowiekiem. Problem osamotnienia w chorobie aktorka zna bardzo dobrze. Ma z nim do czynienia jako prowadząca cykliczny program telewizyjny „Anna Dymna – Spotkajmy się”, a także jako wolontariusz w założonej przez siebie Fundacji „Mimo Wszystko”. Jej praca i wieloletnie doświadczenie pokazuje, że dla ludzi cierpiących samotność bywa gorsza od najstraszliwszej choroby.
Jest rzeczą bezdyskusyjną, że lekarze w naszym kraju powinni godnie zarabiać, ale, jak podkreśliła prof. Hood, jeśli kogoś interesuje wyłącznie zarabianie pieniędzy, powinien zająć się bankowością, a nie medycyną. Zresztą brak przygotowania lekarzy do kontaktu z chorym czy nieodpowiednia ilość pieniędzy w systemie nie są jedynymi problemami polskiej służby zdrowia. Przede wszystkim wadliwe jest prawo. Jak ocenił prof. Szczeklik, obowiązujący system powoduje, nie tylko brak pieniędzy na leczenie, a także to, że lekarze nie mają czasu dla pacjenta. W takim systemie ludziom brak zaufania i poczucia bezpieczeństwa.„Lekarz nie może odmówić pomocy, a czy może odmówić procedury? – pytał z kolei dr Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. - Wielu lekarzy nadal łamie prawo, przekraczając narzucone przez NFZ limity i zadłużając szpitale, by ratować życie. Co myśleć o systemie, który ich do tego zmusza?”. Kwestię tę rozstrzygnął poniekąd prof. Zoll, twierdząc, że dobrze funkcjonujące prawo opiera się na wartościach etycznych. Nie można temu zaprzeczyć. Prawo pozbawione tych wartości jest prawem barbarzyńskim.