Bieżące
383 zdjęcia na godzinę
Dwanaście osób niepełnosprawnych intelektualnie wzięło wczoraj udział w warsztatach fotograficznych „Mój Kraków”. Ich prace będzie można oglądać od 7 do 25 września w Muzeum Stanisława Wyspiańskiego – oddział Muzeum Narodowego w Krakowie.
Uczestnicy warsztatów „Mój Kraków” zostali wyłonieni spośród blisko 40 chętnych. Warunkiem było posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności intelektualnej oraz zameldowania na terenie Krakowa. O tym, kto ostatecznie dostał szansę udziału w warsztatach, zdecydowały fotografie, które nadesłali poszczególni kandydaci. Wczoraj dwunastka zwycięzców spotkała się o godz. 9.00 w Muzeum Stanisława Wyspiańskiego. Warsztaty rozpoczęły się od dwugodzinnej części teoretycznej, którą poprowadził fotograf Przemysław Stanek. Uczestnicy mieli również okazję na omówienie nadesłanych przez siebie zdjęć (galeria znajduje się pod adresem www.republikamarzen.org ). Na koniec czekała ich niespodzianka – spotkanie z Anną Dymną.
– Cieszę się, że takie warsztaty mogą się odbywać. Dzięki nim macie okazję nauczyć się czegoś nowego i nawzajem poznać. Macie też okazję na to, żeby przypomnieć innym o tym, że w życiu najważniejsza jest pasja – mówiła Anna Dymna.
Tuż po części teoretycznej rozpoczął się fotograficzny spacer po Krakowie, który poprowadził wykwalifikowany przewodnik Andrzej Matysek. Uczestników wspierali nasi wspaniali Wolontariusze, czterech terapeutów oraz Paulina Łysiak i Angelika Chrapkiewicz-Gądek z Republiki Marzeń „Mimo Wszystko”. Pierwszym „obiektem”, który pojawił się na trasie spaceru był Lajkonik. Według tradycji, zjawia się on na ulicach Krakowa tylko raz w roku (w pierwszy czwartek po święcie Bożego Ciała). Dla uczestników naszych warsztatów zrobił wyjątek. Następnie na trasie „Mojego Krakowa” znalazły się m.in. krakowski Rynek, Sukiennice, Kościół Mariacki, dziedziniec Uniwersytetu Jagiellońskiego, Planty i Wawel. Nie zabrakło również obiadu, na który uczestników warsztatów zaprosiła restauracja „Loża”. Zwieńczeniem dnia był rejs tramwajem wodnym po Wiśle, który zakończył się koło godz. 17.00. Ale najważniejsze było spotkanie i zdjęcia, których powstało… 2300! Kim byli uczestnicy warsztatów i co ich najbardziej interesowało i cieszyło w czasie wczorajszych warsztatów?
Mateusz Brzozowski, ma 19 lat. O warsztatach „Mój Kraków” powiedziała mu mama. Wraz ze zgłoszeniem, przysłał zdjęcie dwóch cieni na plaży. Pierwszy cień należał do niego, drugi do przypadkowego przechodnia. Sesja odbyła się na plaży niedaleko Gdańska. Mateusz lubi robić zdjęcia, bo lubi obserwować świat wokół siebie. Największą radość sprawiają mu fotografie, które robi przyrodzie. Lubi też jeździć na rowerze i ćwiczyć na siłowni. Wczoraj najbardziej cieszył go spacer po Plantach.
Konrad Filipowicz, ma 26 lat. Wraz ze zgłoszeniem, przysłał zdjęcie swojej koleżanki Magdy ubranej w różową perukę i trzymającej w ręku atrapę pistoletu. Wybrał to zdjęcie, bo lubi Magdę. Na co dzień Konrad pracuje w jednym z krakowskich hipermarketów. Lubi grać w nogę i jeździć na rowerze. Wczoraj podobało mu się wszystko.
Katarzyna Hudobska, ma 23 lata. Wraz ze zgłoszeniem, przysłała zdjęcie swojej świnki morskiej Pati. Imię Pati wybrała dla niej sama, bo imię Patrycja po prostu jej się bardzo podoba i gdyby to ona – a nie jej rodzice – decydowali, jak powinna mieć na imię, to Kasia byłaby Patrycją. Na co dzień lubi siedzieć przed komputerem i fotografować m.in. samą siebie, ale robi to tylko wtedy, gdy jej się w domu bardzo nudzi.
Tomasz Jaskiernia, ma 24 lata. Wraz ze zgłoszeniem, przysłał zdjęcie kwiatów i Kościoła Mariackiego (kwiaty były na pierwszym planie, a kościół na drugim). Na co dzień lubi grać na keyboardzie, rzeźbić i jeździć na rowerze. Na wczorajszych warsztatach najbardziej cieszyła go możliwość poznania nowych przyjaciół, a szczególnie koleżanek.
Albert Jeżowski, 24 lata. Wraz ze zgłoszeniem, przysłał zdjęcie samolotów. O warsztatach powiedziała mu mama. Albert nie mówi i nie słyszy, jego „głosem” i „słuchem” w czasie warsztatów był Maciek Bodyński – terapeuta, który z nim pracuje dwa razy w tygodniu. Albert lubi układać puzzle i oglądać filmy. Wczoraj najchętniej fotografował architekturę.
Magdalena Kończewska, ma 36 lat. Wraz ze zgłoszeniem, przysłała zdjęcie przedstawiające graffiti Jana Pawła II, które zobaczyła w dzielnicy Krowodrza. Lubi obserwować świat wokół siebie i „opowiadać” o nim za pomocą zdjęć. Najchętniej fotografuje ludzi i zwierzęta. Jej ulubionym „obiektem” jest kundel Choco. Poza fotografią fascynuje ją komputer i jego możliwości.
Mariusz Kordzikowski, ma 47 lat. Wraz ze zgłoszeniem, przysłał zdjęcie zrobione na plaży w Dziwnowie. Jego największą pasją jest nurkowanie. W wodzie czuje się po prostu szczęśliwy. W czasie warsztatów najbardziej cieszyło go fotografowanie Krakowa z perspektywy tramwaju wodnego i Wisły.
Andrzej Mechliński, ma 37 lat. Wraz ze zgłoszeniem, przysłał zdjęcie zrobione na krakowskim Rynku. Na pierwszym planie był portret papieża Jana Pawła II, a na drugim – Kościół Mariacki. Andrzej lubi fotografować szczegóły.
Karolina Nowotarska, ma 25 lat. Wraz ze zgłoszeniem, przysłała zdjęcie mostu na rzece i otaczającej go przyrody. Najbardziej lubi fotografować koty i budowle. W domu ma trzy koty: Mindę, Kubę i Józka oraz psa Stefkę.
Łukasz Waśniowski, ma 33 lata. Lubi, kiedy mówi się do niego: „Wisienka”. Wraz ze zgłoszeniem, przysłała zdjęcie przedstawiający dwie postacie grające w szachy o „bardzo ważną sprawę”. W przygotowaniu inscenizacji pomagał mu terapeuta Maciek. Wisienka lubi malować, wspinać się i pływać. Lubi też jeść. Co najbardziej? – Wszystko – opowiada Łukasz. Wczoraj najchętniej fotografował płeć piękną Krakowa.
Grzegorz Wołkowicz, ma 25 lat. Wraz ze zgłoszeniem, przysłał zdjęcie „Stwora wszystkich cech”, którego ulepił z plasteliny. Ów stwór – jak podkreśla Grzesiek – jest skrzyżowaniem czterech zwierząt i jednej mitologicznej postaci: jaszczurki, kozła, lwa, barana i centaura. Grzesiek jest urodzonym artystą. Lubi pisać, rysować, malować i fotografować. Wolny czas spędza na pisaniu historii science-fiction.
Grażyna Żelaznowska, ma 57 lat. Wraz ze zgłoszeniem, przysłała zdjęcie starszej kobiety siedzącej samotnie na ławce. Fotografia jest jej pasją i wielką radością. Twierdzi, że, dzięki robieniu zdjęć, może zatrzymać czas i ludzi, z którymi trudno jej się rozstać. Lubi też grać na gitarze, tańczyć i spędzać czas w towarzystwie swoich ulubionych zwierzątek – królika Kasi i świnki morskiej Kubusia.
Zdjęcia zrobione przez uczestników warsztatów „Mój Kraków” będzie można zobaczyć na wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie w dniach 7-25 września. Wernisaż, który odbędzie się 7 września o godz. 17.00 w Muzeum Stanisława Wyspiańskiego w Kamienicy Szołayskich (ul. Szczepańska 11) otworzy Anna Dymna. Serdecznie zapraszamy!
Organizatorami warsztatów „Mój Kraków” były Republika Marzeń „Mimo Wszystko” i Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Projekt wspiera Muzeum Narodowe w Krakowie i współfinansuje Gmina Miejska Kraków.
Dziękujemy:
Muzeum Narodowemu w Krakowieza udostępnienie swoich sal na przeprowadzenie zajęć teoretycznych i wystawę zdjęć oraz wsparcie w osobie Pana Przemysława Stanka, który przeprowadził zajęcia teoretyczne i poprowadził część praktyczną projektu;
Restauracji „Loża”za zaproszenie uczestników warsztatów na wyśmienity i bezpłatny obiad;
Firmie Partner AGD-RTVza przekazanie w formie darowizny 12 aparatów cyfrowych dla uczestników warsztatów;
Firmie „Admirał”za zorganizowanie bezpłatnego rejsu po Wiśle;
Violettcie Bursztyka-Obuchowiczza pomoc fotoreporterską i wolontariacką w czasie warsztatów;
Angelice Kusak, Maciejowi Bochyńskiemu, Arkadiuszowi Jarosiewiczowi i Andrzejowi Michalskiemu– terapeutom, którzy wspierali uczestników warsztatów;
Marysi Kuczerze, Maryli Baczyńskiej, Ewie Adryan-Musze, Kasi Konik, Anicie Mentel, Anicie Piturze i Ani Kańskiej– wolontariuszkom naszego Biura Młodych za ofiarowany czas i pomoc w przeprowadzeniu warsztatów.
Fot. Violetta Bursztyka-Obuchowicz